Opowiadania

j.w

Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 193 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

OPOWIADANIE
Sara wkracza do niego krokiem wskazującym na spożycie.
Frank [ojciec] patrzy na nią wkurzony i pyta sie:
- Saro ty brałaś?!
Sara patrzy na niego jak na wariata:
-Ale co brałam? Nie, nie! Raz na zawsze skończyłam z tym świństwem, no co ty tatuś masz taką złą minę?
Ojciec nie daje za wygraną:
-Tak, tak ale pewnie zjadłaś ciasteczka nafaszerowane morfinką?!
- Tato ty coś piłeś? Ty chyba pijany jesteś
- Ty mi tu na starego ojca winy nie zwalaj! No chodź do tatusia! Zobaczymy Twoje źrenice! No nie bój sie! Podejdź ino!
- Spadaj...matka nigdy by mnie o coś takiego nie poprosiła, miała do mnie zaufanie, zaufanie do mnie miała! Oglądałyśmy razem atomówki gdy ty byłeś zajęty swoją karierą!
- Atomówki, powiadasz?! To nie pamiętasz już jak miałaś 3 latka to oglądaliśmy Flinstonów?! Ty ćpunko jedna! Ty..ty.. niewdzięcznico!
- Może jestem ćpunką, ale mam z kim uprawiać seks! Sialalalala
- Czy ty coś sugerujesz? [podchodzi na niebezpieczną odległość] Tak!? No może mi powiesz co to za fagas Cie każdego wieczoru posuwa?
Sara nic nie odpowiedziała tylko opluła ojca. Ojciec również nic nie odpowiedział za to porządnie chlasnął ją w twarz.

- Ty skurkokrycie- Syknęła przez zęby - Idę się zaćpać, nie szukaj mnie.
- Ty szmato jedna! Ty ladacznico! Ty juz jesteś naćpana!
- Chyba twoim gównem naćpana ty ty...sraczko"
- Tak?! Mówisz tak, jakbyś niewiedziala o mojej chorobie "Zatrzaśnięcie kalu w jelitach"! I ty mówisz CÓRKO że mnie znasz?!
- Znam cię jak własny odbyt.
- Tak?! To może uwięzisz dla mnie swoje gazy jelitowe we flakoniku?
- Nie starczy, skończyły mi się zapasy!
- Wynocha stąd Nie masz swoich bąków to won mi stąd! - Kopnął ją w pupcię tak, ze wyleciała za drzwi, wyleciała za drzwi i umarła.

ROZPACZAMY ;(

THE END.

Werka, a ty tego drugiego opowiadania nie masz w Wordzie tego niby "na poważnie"?
Co Sara do Michasia "Ty gnoju jeden"
I zamiast Sara ciągle robiłyśmy tam literówki i pisałyśmy Sra
Ty masz nowy nr gg? ;p